3 listopada 2013 roku zmarł piłkarz-legenda Ruchu Chorzów.
Za młody jestem żeby wspominać mecze Gerarda Cieślika, które znam tylko z historycznych relacji. Bramki zdobyte w meczu z ZSRR w 1957 roku maja dla nas Polaków taka wartość jak zwycięstwo w hokeju nad ruskimi 6-4 czy złoty medal Koazakiewicza na IO w Moskwie.
W ubiegłym tygodniu TVP Kultura przypomniała jego postać w filmie z 1978 roku "Gra o wszystko".
Spoczywaj w pokoju...
.