Wprawdzie pozostał jeszcze jeden mecz do rozegrania w 6 kolejce ale bardziej spodziewam się potwierdzenia moich obserwacji niż pozytywnej zmiany opinii o tych drużynach. Niestety, myślałem że liga osiągnęła dno i już może byc tylko lepiej. Po 6 kolejkach nie widać drużyny o której można powiedzieć, że to jest jakość. Większość drużyn jest bliższa gry w I lidze niż tego żeby godnie zaprezentować się w Europie (najwcześniej za rok).
Z rozegranych 48 meczy widziałem dość sporo w całości lub w większych fragmentach. Rozegranie 6 spotkań nie daje jednak podstaw do określania faworytów do tytułu czy spadku bo jak na razie bardzo duży wpływ na tabelę ma taki czynnik jak układ spotkań.
Moja ocena nie jest pozbawiona sympatii lub jej braku i wygląda tak:
1. Widzew Łódź – podzielam opinię, że drużyna ta zdobyła sporo punktów zapewniających byt w ekstraklasie. Popatrzmy z kim Widzew wygrał : słabiutki od wiosny Śląsk, potem Ruch, który obecnie zupełnie inaczej wygląda, następnie Bełchatów (1 sytuacja po rogu, kiks strzelającego z czego zrobiła się wykorzystana sytuacja bramkowa a rywal miał kilka dużo lepszych sytuacji), potem wygrana z Zagłębiem, które też jest cieniutkie. Kolejne dwa mecze z rywalami lepszymi od poprzedników pokazały, że o punkty w takich meczach będzie bardzo ciężko.
2. Legia Warszawa – tradycyjnie jeden z faworytów rozgrywek. Na początek 3 zwycięstwa z drużynami, z którymi w tym sezonie jest wstydem stracić jakiekolwiek punkty. Potem dość szczęśliwy przebieg remisowego meczu w Zabrzu, bezbarwna gra z Polonią i teraz remis z Zagłębiem chwały nie przynosi.
3. Polonia Warszawa – obawiam się, że przyjdzie moment kiedy zacznie wychodzić sposób (nie)przygotowania do sezonu. Na razie jest trochę w kratkę i z opiniami, że mamy do czynienia z rewelacją sezonu należy poczekać.
4. Lech Poznań – od wiosny po zmianie trenera Lech zdobywa punkty ale gra pozostawia wiele do życzenia. Oczekiwania kibiców i fachowców są znacznie większe niż to co jest teraz ale oczekiwania moim zdaniem bezpodstawne bo w drużynie brak jakichkolwiek indywidualności. Bilans 6 kolejek to 3 punkty na plusie za wyjazdowe zwycięstwo z Polonią i co najmniej -5 punktów w meczach z Górnikiem, Pogonią i Lechią.
5. Górnik Zabrze – gra Górnika może się podobać, chociaż uważam że mecze z Piastem, Jagiellonią i Widzewem były bardzo przeciętne a pozostałe bardzo poprawne. Darzę ich sympatią od wielu lat i bardzo jestem ciekaw jak bardzo "namieszają" w tym sezonie.
6. Śląsk Wrocław – od wiosny bezbarwna gra, trudno znaleźć jakieś pozytywne momenty w tym sezonie. Sympatyków tej drużyny jedynie mogą cieszyć 3 zwycięstwa. Niestety obawiam się że remis w Bielsku i ostatnie lanie w Zabrzu to prawdziwy obraz broniących tytułu.
7. Piast Gliwice – po obejrzeniu pierwszego meczu z Górnikiem zastanawiałem się czy Piast będzie w stanie wygrać jakikolwiek mecz. Zaprezentowana później gra i zwycięstwa w Gdańsku i Białymstoku daje nadzieję na utrzymanie.
8. Lechia Gdańsk– ta drużyna idzie drogą Cracovii, może się utrzymają ale ciężko mi coś pozytywnego o takim sposobie prowadzenia klubu napisać. To wszystko sie kojarzy mi się z Zagłębiem Sosnowiec, które nie mogło spaść z ligi ze względu na Edwarda Gierka a teraz Lechia ze względu na Tuska i nowy stadion.
9. Pogoń Szczecin – stracili przez sędziego punkty w Gliwicach, zostały im oddane potem w meczu z Wisłą. W sumie nic ciekawego, będą zapewne walczyć o pozostanie w lidze.
10. Jagiellonia Białystok– start niezbyt udany, remisami ligi nie zachowają. Trzeba coś wygrywać a grać cały czas w 10 nie można. Czy Smolarek to wzmocnienie?
11. Wisła Kraków – bez zmian od ubiegłego sezonu. Bardzo przeciętna drużyna i ciężko a wręcz niemożliwe będzie się zameldować na szpicy tabeli. Wczoraj jakiś "kanał-komentator" (Murawski chyba się nazywa, tak często uzywa słowa "fajnie") powiedział, że taki Arek Głowacki to od 19-latka grał na stoperze i nie popełniał żadnych błędów. Dziwne, że ja jak go oglądam od lat kilku to tylko błędy widzę. To miało być wzmocnienie Wisły, jak jeszcze Brożków sprowadzą to już wcale nie będzie czego komentować.
12. Ruch Chorzów – spadek nie grozi ale o powtórne zakończenie rozgrywek w czołówce jest chyba nierealne. Obawiałem się, że w pucharach będzie źle ale było tragicznie. Na przykładzie Ruchu widać, że trener musi mieć autorytet u zawodników. Tego chyba brakło bratu naszego reprezentacyjnego selekcjonera.
13. Korona Kielce – ta drużyna mnie w ubiegłym sezonie nie przekonywała, teraz fizycznie wyglądają bardzo źle a to był ich główny atut w poprzednim sezonie. Umiejętności nie odbiegają od reszty słabeuszy więc pozostaje walka o byt.
14. Podbeskidzie – główny kandydat do spadku, haratają w gałę po prostu. W ubiegłym sezonie mieli momenty gdzie zyskali moją sympatię. Teraz w zasadzie każda zawodnicy drużyny, która straci punkty z Podbeskidziem powinni się poważnie zastanowić nad dalszym kopaniem piłki, chyba że mówimy o charatniu w gałę.
15. Zagłębie Lubin – od zawsze twierdzę, że miasta takie jak Lubin i Płock powinny sobie dać spokój z piłką nożną. Tam jest coś takiego, że nie może być normalnej drużyny. Ciekawe jak będą wyglądać męczarnie tej drużyny w tym sezonie.
16. GKS Bełchatów – tam już prawie ogłoszono likwidację więc tylko cud może sprawić, że będzie inaczej niż 16 miejsce w tabeli.
